13.04.2014

Angielski, angielski ...

Angielski, angielski...

Jaki język byłby dziś językiem międzynarodowym (lingua franca), gdyby nie był nim angielskiego? Kiedyś takim językiem międzynarodowym był łaciński (ale nie ten podwórkowy..., bo ta odmiana łaciny jest wiecznie żywa :-) i świetnie się rozwija, czerpiąc skutecznie wyrażenia z różnych języków), a następnie francuski. Może byłby nim włoski - język łatwy i bardzo melodyjny, a może chiński, gdyż posługuje się nim najwięcej ludzi...

Co decyduje, że jakiś język pełni przez pewien czas (dłuższy lub krótszy) funkcję lingua franca, czyli języka uniwersalnego, którym porozumiewają się ludzie różnych narodowości, nie będący naturalnymi (z urodzenia) użytkownikami tegoż języka?

Jednym z czynników sprzyjającym dominacji jakiegoś języka nad innymi jest niewątpliwie rola polityczna, ideologiczna i ekonomiczna w świecie, jaką odgrywa kraj, w którym mieszkańcy posługują się danym językiem.
Gdy Rzym był potęgą - dominował język łaciński. Po upadku Rzymu łacina jednak nie straciła na znaczeniu w Europie, tym razem dzięki potędze Kościoła rzymskokatolickiego.
Potem do głosu doszła Francja, a wraz z nią język francuski (dominował w wiekach XVII - XVIII). 
Następnie rozwinęła się potęga Anglii (wiek XIX) i od tej właściwie pory angielski jest w coraz powszechniejszym użyciu.  
     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz